Po tytule posta mieliście pewnie jakieś wątpliwości,ale chodziło mi o "koniec" klasy bądź dla niektórych szkoły. W tym tygodniu pewnie większość z was miała zakończenie szkoły.Ja je miałam dzisiaj.W każdym razie chciałam coś tutaj powiedzieć,a dokładniej jak wyobrażam sobie kolejne etapy w swoim życiu. A więc,po pierwsze boję się,że kolejne klasy będą trudniejsze( na pewno będą),ale że sobie w nich nie poradzę. Boję się również nowych osób, bo tak naprawdę nie wiem jakie one będą. I ostatnia sprawa to to,że zostanę sama,z problemami w szkole bądź gdziekolwiek indziej.Że wszyscy będą mnie wyśmiewać lub poniżać. Ogólnie nigdy nie miałam takich problemów,zawsze byłam miła,oprócz takich trzech dziewczyn co naprawdę nikt by z nimi nie wytrzymał,ale chyba przez to,że nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam,boję się,że to niedługo nastąpi. Ogólnie..... BOJE SIĘ PORAŻKI, i nie tylko ja. Pewnie każdy na świecie,chociaż mówi,że nie obchodzą go opinię innych,ale tak naprawdę każdy boi się jak zareagują na niego rówieśnicy.Później zdałam sobie sprawę,że niepotrzebnie jest się martwić o rzeczy,które nawet się niestały,dlatego powinniście zrobić to samo.Martwcie się dopiero wtedy gdy coś się stanie,a nie teraz na zapas.Nie przejmujcie się nową szkołą,chodź trochę emocji powinno być,ale nie tych złych,nowymi znajomymi a nawet przyjaciółmi.Mogą okazać się bardzo dobrzy w stosunku do ciebie.♥Dziękuje za przeczytanie moich myśli♥
